W tym dniu dozwolone jest objadanie się takimi smakołykami jak pączki i faworki, zwane również chrustem. I tak było u nas, pączkowe szaleństwo trwało cały dzień. Wychowankowie stanęli na wysokości zadania. Cały proces wytwarzania pączków od rozczynu, wyrabiania ciasta, smażenia i nadziewania był efektem własnoręcznej pracy naszych wychowanków.
Stary polski przesąd mówi, że kto nie zje ani jednego pączka w ten dzień, nad tym będzie wisieć pech aż do końca grudnia. Okrągły pączek symbolizuje cały rok, toteż zjedzenie go ma przynieść dobrobyt i szczęście - miejmy nadzieję, że tak i u nas będzie. Pączków nie brakowało, czego efektem był poczęstunek dla całego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Żaneta Czajkowska